Jako że w zamierzchłych czasach udzielałem się na scenie komputerowej (konkretnie na amigowej), takie rzeczy mega mnie jarają:
Tag: rozrywka
The Bézier Game – bądź mistrzem graficznego pióra!
Kolejna gra dla grafików: Tym razem musimy prowadzić linię po ścieżce, używając narzędzia „pióro” które prowadzi krzywe Beziera. Mamy do dyspozycji ograniczoną ilość punktów kotwiczących. Liczy się precyzja i też myślenie. Gra jest momentami niełatwa. Ale bardzo wciąga. :)
Gra dla grafików: The boolean game
Prosta gra ćwicząca mózg i rękę. Każdy grafik powinien ją przejść bez trudności. Są to w zasadzie puzzle: Dostajesz figury geometryczne, i kształt do ułożenia. Układasz figury, a potem je łączysz na różne sposoby (sumą, różnicą, maską lub częścią wspólną. Wynik musi być taki jak kształt do ułożenia. Polecam :)
Nietypowa inspiracja
Deadline się zbliża. Trzeba zacząć coś robić, coś projektować. Klient jest fajny, chcesz mu zrobić coś z efektem wow (a przynajmniej żeby to on powiedział ‚wow’). Przeglądasz strony konkurencji i templatki z templatemonstera. Wszystkie są ładne, wszystkie ugłaskane, każdy piksel na swoim miejscu, mniam. Tylko że wszystkie… nudne.
A Ty potrzebujesz czegoś nietypowego, czegoś nowego, świeżego powiewu.
Co wtedy?
Wtedy wchodzisz na theuselessweb.com, klikasz różowy przycisk i patrzysz na te dziwadła, i resetujesz mózg. I znowu klikasz, i klikasz, i klikasz. Aż po 37 kliknięciu w różowy przycisk – mówisz „wow”.
Masz pomysł, robisz Klientowi genialną wow-ową stronę, kosisz hajs, profity i szacun na dzielni, dostajesz następne zlecenia. I następne, i następne, coraz większe.
I klikasz, klikasz ten różowy przycisk.
Tak to działa.
Prosta gierka HTML
Obrazy generowane przez AI
Jako że blisko mi do grafiki, obrazów i tym podobnych wizualnych rzeczy, a jednocześnie fascynuje mnie tworzenie obrazów kodem/algorytmem – to rzeczą naturalną jest to że zaciekawiły i zauroczyły mnie obrazy tworzone przez sztuczną inteligencję.
W Sieci jest kilka generatorów tego typu obrazów – na przykład deepart.io czy deepdreamgenerator.com.
Jak to działa? Wrzucasz do maszynki dwa obrazy. Maszynka (a raczej AI, która nie jest tak naprawdę sztuczną inteligencją ale algorytmem maszynowym – uczącym się) stosuje styl graficzny drugiego obrazka na pierwszym. Trzeba trochę poczekać i pokombinować, ale ze zwykłych zdjęć wychodzą cuda.
Polecam do pooglądania:
https://deepdreamgenerator.com/feed
https://pl.pinterest.com/revolwebPL/the-best-of-ai-deep-dream-generator/ – mój pinterestowy subiektywny zbiór najlepszych tego typu prac
Gry w przeglądarce i Orc Attack
Ponieważ lubię także pograć w prste gry, najlepiej bez instalowania niczego na komputerze, postanowiłem stworzyć na tym blogu nowy tag „gry-przeglądarkowe„. Pod tym tagiem będę wrzucał linki do gier które mi się spodobały, odprężają i są po prostu fajne. Z tym że nie należy się spodziewać linków do flashówek, jakich pełno w sieci. Owszem – gry flash także moga się pojawić, ale jedynie te najlepsze, przy których posiedziałem przynajmniej kilka godzin. Będę za to faworyzował gry 3d, korzystające z WebGL i HTML5. Takich można się spodziewać najczęściej.
Na pierwszy ogień gierka którą znalazłem dziś: The Hobbit – Orc Attack. Jesteś elfem i walisz z łuku do orków. Ładna oprawa i całkiem dobry flow w grze sprawiają że ten – w sumie – point’n’shoot – jest całkiem grywalny. :)
Classic Color
<a href=”http://www official site.classic-color.com”>Kolejna „prosta” witryna, która wiele zyskuje przy przewijaniu… Fajna animacja, w HTML5, CSS3 i JS… W związku z takimi stronami (choć chyba należałoby wymyślić nowe określenie na takie prezentacje multimedialne), bardzo podoba mi się kierunek, w którym podąża sztuka internetowa. :)
HexGL – nie uwierzysz, że to gra w HTML
Krótko:
Jeśli jeszcze nie wiesz, jakie siły drzemią w HTML5, WebGL i podobnych, najnowszych technologiach – kliknij w obrazek obok. Gra jest prosta, ale daje pojęcie o możliwościach naszych przeglądarek. Daje pojęcie, dokąd ten świat zmierza pod względem informatycznym. Zapraszam do zagrania w HexGL.
Intro na przeglądarkę – znak czasu
Pamiętacie scenowe dema? Wypas graficzny i muzyczny, mający po prostu robić wrażenie. Szczególną formą dem były tzw. intra – czyli wypas graficzny i muzyczny, zamieszczony w pliku o ograniczonej wielkości. Nawet w 1024 bajtach dało się zmieścić kilka fajnych efektów.
Piszę o tym dlatego, że pojawiło się coś, co dla mnie jest znakiem czasu. Otóż pojawiło się właśnie takie intro 1024b, ale … na przeglądarkę. Intro nie jest megaskomplikowane, ale jak na 1 kb (JEDEN KILOBAJT!) wielkości – rzuca na kolana (aby je zobaczyć – kliknij w minaiturę obok). Jednak nie to jest najważniejsze. Najważniejsze jest to, że dziełko jest zaprogramowane w czymś, co stanowi po części „hack” na przeglądarkę – wykorzystuje jej nietypowe funkcjonalności, a po części jest kodem js.
Zmierzam do tego, że, dla mnie w sposób jasny i widoczny, przeglądarka internetowa została po raz pierwszy potraktowana jak system operacyjny, a nawet jak cały komputer. Panie i Panowie – myślę że można już pełną gęba krzyczeć, ze zdecydowanie wchodzimy w erę wirtualizacji i systemów rozproszonych. To tylko kwestia (niedługiego) czasu – a komputery (o ile to jeszcze będą komputery) nie będą miały dysków, procesorów ani kart graficznych – będą tylko interfejsem, z mocnym łączem internetowym, a utrzymanie, przetwarzanie i generowanie danych będzie się działo „gdzieś tam w sieci”.
Żyjemy w przełomowych czasach – strasznie się z tego cieszę :)